Czy niemowlę może jeść miód?

Czy niemowlęta mogą jeść miód? Czy miód może być niebezpieczny dla małych dzieci?

Mimo że większość osób, które odwiedza nasz sklep z miodem nie wyobraża sobie życia bez tego złotego pokarmu, to jednak istnieje grupa osób, którym miód z dużą dozą pewności zaszkodzi. Są to niemowlęta. Najmłodsze dzieci nie mają w pełni rozwiniętego układu pokarmowego, który byłby w stanie poradzić sobie ze strawieniem składników zawartych w miodzie. Dodatkowo, układ odpornościowy niemowląt nie jest w stanie poradzić sobie z niektórymi groźnymi drobnoustrojami występującymi w miodzie. Chodzi szczególnie o pałeczki jadu kiełbasianego, który może (ale nie musi) występować w miodzie naturalnym w śladowych ilościach. O ile człowiek dorosły, z zetknięciu z tą substancją (która zawsze w miodzie ma niskie stężenie) wyjdzie z opresji bez szwanku, o tyle niemowlę może zachorować.

Niemowlę zjadło miód – co może się zdarzyć?

W najgorszym wypadku, niemowlę po zjedzeniu miodu naturalnego może spotkać zapadniecie na botulizm niemowlęcy. Jest to choroba zagrażająca życiu dziecka, przebiegająca z porażeniem układu nerwowego.

Gorący miód dla niemowlaka – czy jest bezpieczny?

Nawet podgrzanie miodu i podanie go z gorącym mlekiem nie spowoduje, że pałeczki jadu kiełbasianego zostaną zniwelowane. Tak naprawdę dopiero temperatura 120 stopni Celsjusza pozwala na całkowity ich rozkład. Jednak wygotowywanie miodu tylko po to, aby podać go niemowlęciu nie ma sensu. Wszystko przez to, że miód naturalny zachowuje swoje prozdrowotne właściwości pod warunkiem, że nie będzie poddany obróbce termicznej o temperaturze wyższej niż 40 st. Celsjusza. Rozgrzewanie miodu do temperatury wyższej powoduje, że poza glukozą, nie ma w nim już żadnych innych substancji odżywczych. A jak wiadomo, cukier niemowlętom nie służy i nie należy go podawać.

Czy kobieta karmiąca piersią może jeść miód naturalny?

Miód naturalny jest w pełni bezpieczny dla kobiet, które aktywnie karmią piersią. Jej układ immunologiczny niweluje niebezpieczne substancje, blokując im dostęp do mleka, które mogłoby spożywać dziecko.